sobota, 27 lutego 2016

Zakładka dla mamy.

Odkąd zaczęłam pracować ja i mama jesteśmy zaczytane.
Codzienna podróż komunikacją miejską 
to jak przejażdżka w ruchomej bibliotece.
Niesamowita przygoda.
Mówią że ludzie mało czytają. 
Ale ja widzę co innego.
Zawsze jest kilka osób z książką w ręku.
Musze się pochwalić gdyż już w tym roku przeczytałam trzy książki.
Co uważam za sukces.
W domu nie mama czasu na ten rodzaj rozrywki.
Przez ostatnie 5 lat nie przeczytałam ani jednej - wstyd!
A w autobusie codziennie wsiadam i przenoszę się w świat ,
który akurat w danym momencie ląduje w moich rękach.
Powracając do tytułu posta.
Mamusia ostatnio też wędruje autobusem do mnie od poniedziałku do piątku.
Gdyż z związku z naszą sytuacją nieciekawą musiałam podjąć pracę.
I moja mama codziennie przed 6 rano!!! jest u mnie w domku
 i pomaga mi w opiece nad dziećmi.
Niezmiernie jestem wdzięczna mojej mamusi.
Więc postanowiłam zrobić dla niej zakładkę. 
Tadam oto i ona




podkleiłam czerwonym cienkim filcem


oraz czerwoną wstążkę - tasiemkę aby co nieco wystawało z książki.



Wzór zaczerpnęłam jak zwykle z internetu.
Fajny jednokolorowy, mało frasobliwy.
Ale jak zwykle z przesłaniem.
Kocham mamuśkę i jestem jej bardzo wdzięczna za wszystko co dla nas robi.
Więc innej formy zakładkowej nie mogłoby być .

Kolejny post też o zakładkach będzie.
Tym razem dla moich dwóch urwisów.
Pozdrawiam serdecznie .


" Jeśli się cofasz,
to tylko po to
by wziąć rozbieg."



niedziela, 14 lutego 2016

Pora na przygodę.

To właśnie jedna z bajek ,
którą uwielbiają moje dzieciaki.
Tworzyłam już breloki z głównymi bohaterami.
czapkę Jakea. 
Taki żółty piesior.
Teraz jedna dziołcha chciała abym jej wykonała BMO.
BMO to taki robot gra.
Kto oglądał ten wie o czym mowa.
Więc przedstawiam wam owego stwora.






BMO ma ok 30 cm.
Gdy tylko powstał od razu został porwany w ramiona zadowolonej dziewczynki.
Więc nie ma dokładnej miary przytulaska.



Zapewne to nie ostatni bohater z tej bajki jakiego stworzę.
Jakiś czas temu obiecałam że zrobię Jednorożkę.
Więc czas opracować wzorek i wykonać breloka.

Coś mi się wydaję że dzisiaj mam rocznicę powstania mojego bloga.
Jak ten czas leci.
Cieszę się że jesteście tutaj ,
że mnie odwiedzacie .
Skrobniecie kilka miłych słów.
Dlatego nie opuszczam was i nadal trwam z moimi pasjami.
Więc tak na koniec 
miłego dnia
do
następnego
:)

" Ten, kto nie chce,
znajdzie powód.
Ten, kto chce,
znajdzie sposób. "

czwartek, 11 lutego 2016

Moje pierwsze krzyżyki w tym roku.

Jak tylko wiosennie za oknem się zrobiło,
to od razu chwyciłam się za mojego kolosa.
Dawno nie haftowałam .
Rzeczywiście czekałam chyba na lepszą pogodę.
Troszkę igłą poskubałam.
Jestem wręcz bliska ukończenia pierwszej kartki.....
....z kilkunastu.....
Proszę nie przejmować się jakością zdjęć.
Najgorzej mnie to drażni 
że przy użyciu flesza w aparacie
na hafcie uwidoczniają się prześwity 
czego wręcz nienawidzę.
Ale zapewniam was że wszystko cacy wygląda w realu.





Niewiele przybyło ale
jestem prze szczęśliwa 
że w końcu odkurzyłam te nici i igły.

Pozostając w temacie haftu,
oto co niedawno zakupiłam w lumpku.


Rarytasik.
Nic tylko wydłużyć dobę i wyłuskać więcej wolnego na haftowanie.
Czego i wam życzę z całego serca.

" Bądź co dzień
lepszą wersją
wczorajszej siebie !! "


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...