Dzisiaj wzięłam się za wyszywanie nicią metalizowaną i tym podobnym. Z początku strasznie mi się plątała, nie wiedziałam z czym to się je. Ale po kilku błędach zaczęłam załapywać jak tym wyszywać. A że nie umiem obrać w słowa tegoż sposobu załączam obrazek, który mówi sam za siebie :D
znalazłam go przeszukując namiętnie internet :D
Jest to rewelacyjne, nić się nie plącze, nie rozdwaja,a nawet - podczas wyszywania nić prostuje się i napręża co imponująco potem wygląda w efekcie końcowym. Teraz praca z takimi nićmi staje się łatwiejsza i przyjemniejsza. Musiałam poruszyć ten temat bo dużo problemu mi sprawiło na początku taki rodzaj nici.
Ciekawostki także dowiedziałam się na temat - PARKOWANIA NICI.
Tak tak , to termin hefciarski. Po wytłumaczeniu mojemu małemu rozumkowi załapałam że sama tak robię nie mając pojęcia że jak to się nazywa i że jest to takie uproszczenie w hefcikowaniu i bardzo praktyczne. Co tu dalej pisać, załączam linki....
a tak wygląda na dzień dzisiejszy moje nieświadome parkowanie nitek... tym razem dwie nitki bo reszta już wykończona :D
i tyle z spostrzeżeń moich na dzisiaj....
Prognoza pogody na dzisiaj:
Deszcz uśmiechów z rana, popołudniu tęcza szczęścia, wiec patrzcie pod nogi może coś znajdziecie, a wieczorem lekki wiatr z miłym słowem dla ucha i duszy. :)
dla mnie to parkowanie nici wydaje się i tak trudniejsze :) a na nitkę niezły sposób znalazłaś , na pewno spróbuję!
OdpowiedzUsuńW moim przypadku sposób z pętelką się nie sprawdził, zbyt duży supełek mi powstaje :( Ale mam swój wypróbowany patent :)
OdpowiedzUsuńale pedzisz kochana z salowym obrazkiem,a Madame bedzie piekna...
OdpowiedzUsuńJak dobrze Aniu zajrzeć do Ciebie tyle przydatnych wiadomości, które zostaną wypróbowane. I rzeczywiście pędzisz z tym obrazkiem :)
OdpowiedzUsuńMadam zapowiada się przecudownie. Twój blog zasługuje na wyróżnienie. Zapraszam do mnie po odbiór banerka :)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńobrazek sylwestrowy rośnie w oczach:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj też się kiedyś męczyłam z tymi nićmi, a hafciki piękne!!!:)Pierwszy raz zaglądam na Twojego bloga, ale na pewno nie ostatni!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDZIĘKI ZA RADĘ Z NIĆMI METALIZOWANYMI,BO JUŻ CHCIAŁAM JE ZASTĄPIĆ ZWYKŁYMI,ALBO KORALIKAMI.SPRÓBUJĘ NA PEWNO.POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuń