niedziela, 16 grudnia 2012

Huhuha Huhuha

Nasza zima fajna. Nie wiem jak wy , ale ja uwiebiam ten biały puch za oknem. Wczoraj wieczorem tak fajnie pruszyło, że zasiedziałam się na mojej werandzie wlepiona w okna. Zaczarowało mnie na dobre kikanaście minut. Zresztą zaczęłam już powoli dekorować mieszkanko na styl świąteczno noworoczny. A oto efekt tych działań  - całorodzinny wkład :D


Duża gwiazda powstała ze znanej nam bardzo strony kury domowej


a tutaj czysta nasza improwizacja dekorowa. Mieliśmy ostatnio dosyć sporą awarie - brak internetu. Więc inwencja twórcza mamy i dzieci dała się we znaki. Próbowaliśmy odzwierciedlić pewne gwiazdki i śnieżynki napotkane gdzieś tam  podczas spaceru w witrynach sklepowych.
Niewiele jest potrzebnych rzeczy do zrobienia takich tworów. Kolorowy papier, nożyczki , klej bądź zszywacz. No i oczywiście zapał. A tego nam nie brakowało. Tymi naszymi ozdobami obdarowaliśmy część rodziny. Została nam jeszcze wielka siata,ale to już dopowieszamy u nas w domku. 
Troszkę też pohaftowałam mojego Merrica. Niewiele ale zawsze do przodu :) 



Co jakiś czas z odskoku zasiadam do niego aby postawić chociaż te kilka krzyżyków.
Powstały także miniaturki świąteczne, miały iść na kartki ale chyba wykorzystam je do kalendarza adwentowego na wybrakowane woreczki. I uwieńczę moje adwentowe dzieło.





Jednak po moich doświadczeniach z maluchami wolę jednak większe dzieła hefcić. 
Więc powstaje teraz większa miniaturka, tym razem na pewno na katrkę świąteczną


Małżonek się śmieje , gdyż widzi na tym rozpoczętym dziele "cmentarz" . Hehe i przyznaję mu rację bo tak to na razie wygląda..... Mroczne wizje jak widać. Zapewne dlatego że za 5 dni ma nastąpić koniec świata. Pożyjemy zobaczymy. Może to nie będzie mój ostatni wpis...... jak by co to do zobaczenia wam wszystkim w zaświatach....


Ps. Dziękuję za miluśne komentarze, motywacja wasza  -górą , do końca świata i jeden dzień dłużej

Tak - jestem z 3miasta a dokadnie z Gdańska.



brak weny = wena.... czysty paradoks :)))))


7 komentarzy:

  1. Mnie w tym roku w ogóle nie wzięło na świąteczne motywy... A papierowe tworki fajowe :) Nie do pomyślenia, ile rzeczy można zrobić w domu, kiedy się nie ma internetu.. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No waśnie, małżonek powiedział że internet mi zlikwiduję - ale ja się nie dam. Mój ci on :)

      Usuń
  2. no mi tez tak powiedzial ze komputer i internet mi zabierze bo tylko tu siedze i pisze na blogu...

    ja tez robilam taka gwiazde i inne ozdoby....

    a zapraszam cie na rozdanie u mnie

    www.marwiol5722.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdraszczam śniegu... Tez uwielbiam ale tutaj to sobie tylko pomarzyć mogę :/ co do cmentarza ... - to ja też go widzę (może to jakaś zbiorowa halucynacja???? ):)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hafciki wspaniałe i dekoracja domu śliczna. Najważniejsze, że powstała przy wspólnym udziale domowników:)Pozdraswiam

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo fajna dekoracja, a hafciki urocze:)

    OdpowiedzUsuń

Nigdy się nie poddawaj!! Choćby brakowało Ci już sił. Nigdy! Bo pamiętaj... gdzieś tam daleko czeka na Ciebie szczęście o które warto było powalczyć....