niedziela, 3 lutego 2013

Być Kobietą , Być Kobietą !!! wyzwanie nr 2

Witajcie. Piszę w niezbyt dobrej formie fizycznej. Od tygodnia zamieszkała u nas grypa, i każdemu siadła na kolanko. Ja byłam ostatnia i jak do tej pory wysoka gorączka mnie trzyma. Dzieciaczki już pod kurowane, a teraz ja się bidula męczę , ale tak łatwo jej się nie poddam, będę walczyć ażeby sobie  w końcu poszło choróbsko .

A teraz o moim wykonaniu wyzwania numer 2.
Mam takową psiapsiółkę i od roku bodajże przez telefon z nią nie rozmawiałam. Więc postanowiła dryndnąć. Ale cóż się okazało..... mam zły numer. Już napisałam email do szanownej pani z aktualizacją numeru. Jak narazie brak odzewu, bidulka mieszka na tak zwanej ziemi gdzie licho chyba porwało im neta :) No czasami też tak bywa. Ale żeby nie zawalić zadania. Zadzwoniłam do mojej siostrzenicy. Dostała ostatnio telefon i skarżyła się że nikt do niej nie dzwoni. I tu się nadarzyła piękna okazja. Troszkę żeśmy się pośmiały, poplotkowały i zwierzały. Muszę przyznać że to była bardzo miluśna i przyjemna rozmowa. Umówiłyśmy się że jak będzie miała ferie zimowe to wpadnie do nas na kilka dni.... Zresztą moje dzieciaczki bardzo ucieszyły się z tej nowiny.......

Można powiedzieć że zadanie wykonane, ale obiecuję że jak tylko otrzymam nowy numer do znajomej to od razu do niej zadzwonię :)

Przy okazji pokaże wam co ostatnio wyhefcikowałam, żeby nie było że leniuchowałam  :))

W związku że byłam na koncercie COMA w Gdyni ostatnio,  miał powstać pierścionek na takową imprezkę ale zabrakło mi czasu,  choróbsko przeważyło. Ale napewno go ukończę, wzór odnosi się do płyty tego zespołu " Hipertrofia"


Tutaj zaczęłam wzorek do Zabawy Salowej


Tutaj sowi duecik -  oczka w ciemności świecą


Oraz moje zakupy
tutaj coś wspaniałego - zakładka do książki, wystarczy zawieszkę dołączyć i gotowe


a tutaj reszta - będę tworzyć biżuterię...


niech no ja tylko wyzdrowieję...
i do dzieła..

Pozdrawiam wszystkich serdecznie, oby was grypa omijała szerokim łukiem

Strach przed byciem szczęśliwym jest chorobą, a każdą chorobę trzeba leczyć :)

13 komentarzy:

  1. No proszę, proszę, szalejesz z tymi zakupami :) To zdrówka dużo, żebyś jak najszybciej mogła zaprezentować kolejne biżutki :)
    Zmieniłam adres bloga: http://nicikal.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zadanie wykonałaś [ja również] b. fajna zakładka szalenie pomysłowa, a zakupy są lekarstwem na nasze zbolałe dusze pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  3. sóki są przeurocze! chciałabym zoaczyc jakte oczka świeca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Udane zakupy ! Sówki są urocze:). Zdrówka życzę i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. oczywiście że zadanie zaliczone!!! :)
    dziękuję
    z psiapsółką na pewno uda Ci się spotkać- tego Wam życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hafciki śliczne! Zakupy zapowiadają, że powstanie biżuteria więc czekam na efekty pracy. A póki co, to kuruj się i nabieraj sił.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne te twoje sowy. Co z nich powstanie?

    OdpowiedzUsuń
  8. widze, ze nawet chorobsko cie nie powstrzyma od haftowania;o)
    zdrowka zycze
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. mimo grypy wiele sie u Ciebie dzieje...

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo zdrówka życzę przede wszystkim!:) A COMY też słucham pierścionek ukończ i się nim pochwal!:) super te sowy:) Pozdrawiam niebiesko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdrówka życzę, a zakupów zazdroszczę ;-) Uwielbiam Kameę i takie tam...
    ;-))

    OdpowiedzUsuń
  12. Twoje sówki lepsze bo im oczka świecą ;)

    OdpowiedzUsuń

Nigdy się nie poddawaj!! Choćby brakowało Ci już sił. Nigdy! Bo pamiętaj... gdzieś tam daleko czeka na Ciebie szczęście o które warto było powalczyć....