Witajcie
Dzisiaj jest dzień chwalenia się kolejnymi obrazkami z kalendarza jak i słoiczkiem Tusalowym.
Najpierw pokażę wam mojego stracha do Salu Lizzie Kate u Hanulka
Jeszcze tylko dwa obrazki i koniec kalendarza..... fajnie że praca będzie ukończona tylko że ja nawet nie wiem kiedy jak ten rąk mi minął ??!!!?
Ponownie musiałam opróżnić troszkę nitek ze słoiczka gdyż sporo ich ostatnio przybyło, głównie dlatego iż sporo dziergam na szydełku. Dostałam kilka dużych zleceń jak i tych malutkich; z czego bardzo się cieszę :))
Jak widać na zdjęciu mam nowy gadżet -czyli szydełko bambusowe :) Jest leciutkie i delikatne wręcz nie wyczuwalne w dłoniach :) muszę się przyzwyczaić .
Ale na razie muszę uporać się z moimi zaczętymi tworami.
Na razie na szydełku robi się otulacz muszelkowy w malinkę :)
Taki delikatny chyba mocherek...
miluśny w dotyku wełniaczek :)
Miałam dzisiaj ogłosić moje candy wiec...przekładam go na 9tego gdyż będzie koci post z wkładką :)
Więc już NA PEWNO w kolejnym, poście zapraszam was serdecznie na zabawę :))
Teraz poserfuję troszkę po necie między waszymi blogami i nadgonię zaległości :)
pozdrawiam was serdecznie i do miłego .
"Budzę się (...) smutna i ponura, i na jedno mam tylko
ochotę: żeby zagrzebać się w kupie zwiędłych liści i
spać dalej."
/Agnieszka Osiecka [w:] "Galeria Potworów"/
ochotę: żeby zagrzebać się w kupie zwiędłych liści i
spać dalej."
/Agnieszka Osiecka [w:] "Galeria Potworów"/
Słoiczek jest w doborowym towarzystwie października :)) Na takie przymrozki jakie mamy ostatnio otulacz bardzo się przyda.
OdpowiedzUsuńśliczności ten październikowy hafcik:) otulacze bardzo pomocne;-)
OdpowiedzUsuńdobrej niedzieli Aniu:)
No niestety, czas tak szybko leci... Otulaczek troszkę ociepli tę zimną jesień:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)))
Otulacz w przepięknym kolorze...:)
OdpowiedzUsuńCiotka jak zwykle zabiegana, pełne ręce roboty :)
OdpowiedzUsuńOtulacz bardzo mi się podoba, bo w moim ulubionym kolorze :))
OdpowiedzUsuńotulacz cudnie się zapowiada :))
OdpowiedzUsuń