Witajcie.
Dzisiaj będę się chwalić.
I tak oto powstała moja Bina.
Bina jest już dużą dziewczynką i ma aż 53 cm.
Robiłam ją szydełkiem 3,5.
Włóczka z zasobów domowych włochatego wełnianego pochodzenia w odcieniu bladego różu typu tweed. Oraz biała - na łapki i główkę.
Włosy moherowe bardziej wpadające w fiolet niż brąz....ciężko określić kolor :)
Foto relacja z tworzenia mojej lalki :
Z takowej bryły włóczki powstała cała lala
wersja nijaka
Wersja wzbogacona urozmaicona
Bina dorobi się jeszcze chusty i torebki ale to już w następnym poście będzie.
Teraz czaję się z kolejnym wzorem na lalkę...będzie smok, Drakula albo lis....
Zupełnie zatraciłam się w tych wzorach.
Rewelacyjnie je się tworzy więc na jednej się nie skończy...
Do miluśnego.....
"Zawsze wybieraj najtrudniejszą drogę. Tam nie ma konkurencji."
Charles de Gaulle
Charles de Gaulle
Rewelacyjna!!! Podziwiam, bo sama nie miałabym cierpliwości, chociaż to chyba nie chodzi o cierpliwość, a ochotę;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Śliczna Bina :-) I ja zakochałam się w tych pięknych lalach... A Twoja jest doskonała - pięknie wygląda z warkoczykami :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo fajna lala! Z włosami od razu lepiej wygląda.:) Czekam na kolejną postać.
OdpowiedzUsuńOglądałam już na FB, świetne są te laleczki :) Z włosami zdecydowanie lepiej wygląda ;)
OdpowiedzUsuńJaka cudna lala, nie dziwię się ż się zatraciłaś, ja niestety na szydełku tylko bransoletki koralikowo-szydełkowe umiem ;)
OdpowiedzUsuńświetna lala :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudna laleczka :)
OdpowiedzUsuń