Witajcie.
Poniedziałek zaczynamy od różu.
Tak jest.
Coś innego milusiego no i różowego czego braknie u mnie w domu przy 5 chłopa :)
Pokażę wam dzisiaj moją kolejna karuzelę jaką stworzyłam dla pewnej małej damy.
Najpierw powstały motylki.
Różowy jako podstawa jedynie skrzydełka mają inne barwy.
Powstały jeszcze trzy białe chmurki.
Całość zawiesiłam na kółku styropianowym co wcześniej oplotłam włóczką.
Wszystkie motylki i chmurki powstały z włóczki 100% bawełna, z antyalergicznym wkładem :)
Wszystko z myślą o dzidziusiu co by bezpiecznie mógł sobie miętosić i tulić :)
Dodatkowo stworzyłam czwartego motylka grzechotkę
co jeszcze nie zdążyła przekazać zamawiąjącym :))
To moja druga karuzela i dla mnie to był zaszczyt stworzyć coś tak dziewczęcego.
Niechaj służy i bawi maluszka :)
Przypominam o rozdawajce i łapaniu licznika
Więc do miłego
:)
Wspaniała karuzela :-) Śliczne motyle :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
ojooo ale fajne :)
OdpowiedzUsuńwspaniały pomysł i piękne wykonanie...
OdpowiedzUsuńBardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńPiękne robisz te karuzele!:)
OdpowiedzUsuńAż by się chciało znowu być bobasem i mieć taką karuzelę nad głową:)))
OdpowiedzUsuń