niedziela, 3 marca 2013

Wiosno przybywaj !!!!

Heloł, heloł, heloł   !!!
Od wczoraj z moimi bąblami wyszliśmy na dwór w poszukiwaniu pierwszych oznak wiosny. I wiecie co ????? Nawet klika znaleźliśmy. To idealnie nam się zgrało z kolejnym wyzwaniowym zadaniem "Być Kobietą" !!!!  Nie tylko w formie przyrodniczo roślinnej - czyli przebiśniegi , ale i energii.

zdjęcia robione telefonem :) dlatego taka jakość

        


ale było czuć już wiosenny powiew w powietrzu, słoneczko miluśno świeci przez cały prawie dzionek. Łapanie witaminki D jest bardzo przyjemne i zalecane .

Dodatkowo powolne nadchodzenie wiosny można było zauważyć w zachowaniu moich pomiotków (dzieci )
Nadmiar energi, rozładowały w końcu na pobliskim ( 15min drogi) placu zabaw.

 Tam dopiero uszła z nich para, śniegi zelżały, można było wkońcu wejść na ten placyk i się troszkę wygibać. Nie powiem że skorzystałam sama z kilku tamtejszych atrakcji :) Huśtawka, pajączek i kręcioła zaliczona 



moje kochane trio :)


Polowanie na zwiastun wiosny należał do naj przyjemniejszych zadań :) Dotlenieni, wyhasani, oko nacieszone przyrodą, słoneczkiem.... az miło teraz z rana wyjść na spacer :)  
I aż trudno uwierzyć że to już 6 spotkanie w tej zabawie, a tak niedawno cieszyłam się z nadchodzącego pierwszego zadania....Niech ktoś kopnie ten czas aby tak nie pędził do przodu bo szkoda życia na pośpiech!!!!!

Dodatkowo skończyłam mój salowy obrazek do kalendarza Lizzie Kate
Guziczków brak ze względu na taki a nie inny asortyment w naszych pobliskich pasmanteriach. Ale poczekam, jak znajdę to zakupię i przyszyję .




A na domiar tego, tak mnie ta pogoda zenergizowała i za sprawą odwiedzania waszych blogów, stworzyłam owe te dzieła, jak nic znowu dziewicze produkcje
Tutaj babciany kwadrat i serduszko


a to mi się tak spodobało że ten babciany kwadrat zrobił się wielki, bo jak zaczęłam ćwiczyć te słupki itp to mi to urosło do takich rozmiarów. Teraz średni mój synek używa tego szydłowego dzieła do siedzenia, to na krzesełku, to na dywanie, czy panelach. Ciepłolubny zadek ma :)


A tutaj proszę bardzo motylek jako kolejny zwiastun wiosny. Kursik na YT trwa 21 minut, on mi zajął ponad dwie godziny .... ot taka raczkująca ze mnie szydłobaba . Ale przyznam że uwielbiam hefcić. i szydełkować. Na naukę nigdy nie jest za późno.


A miało być jajecznie i bajecznie. Sporo na dzisiaj więc jajca się już nie zmieszczą :) Wybaczcie.

Witam nowych obserwatorów i zaglądaczy. Za każdy pozostawiony wasz ślad niezmiernie dziękuje i posyłam do was promyczki słoneczka , oby już zawitały na dłużej.



 "Nieporządek jest oznaką swobody"



10 komentarzy:

  1. Na zdjęciach widać wiosnę. Robótki szydełkowe bardzo udane a motylek jak żywy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. motylek śliczny i zielony skrzat bardzo pozytywny :) gratulacje odnalezienia pierwszych śladów wiosny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. My też wołamy wiosnę od kilku dni ;) "Kwadracik" wyszedł Ci całkiem sporawy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z kwadracika byłaby piękna poduszka. Też dziś czułam wiosnę w powietrzu - to słońce...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknisto - wiosna pędzi!! Super!
    U mnie już jaja są ;-))

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne szydełkowe prace! Podziwiam, bo dla mnie to czarna magia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiosna radosna się zbliża wielkimi krokami:) Cudne te Twoje TRIO:) Kolejny cudny skrzacik do Sal'owej kolekcji:)
    A szydełkowe poTworki fantastyczne!! ja jestem na etapie rozróżniania tych wszystkich słupków półsłupków, łańcuszków, oczek, etc... bardzo mi się to podoba, ale jakoś nie mogę tego do końca ogarnąć, ale się nie poddaję!
    Pozdrawiam niebiesko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. tak, czas leci nieubłaganie..super, że udało Wam się wiosne odnaleźc

    OdpowiedzUsuń
  9. aż miło popatrzeć na słonko:)))))) śliczne prace!

    OdpowiedzUsuń
  10. eh super!!! wiosna ach to TY!!!!

    OdpowiedzUsuń

Nigdy się nie poddawaj!! Choćby brakowało Ci już sił. Nigdy! Bo pamiętaj... gdzieś tam daleko czeka na Ciebie szczęście o które warto było powalczyć....