niedziela, 9 czerwca 2013

Niesforny kiziorek

Jak nic dał mi popalić ten wzorek. Dużo french knotów i te miniaturkowe osy......
Ledwo co zdążyłam go na czas wyszyć, bo do dzisiaj!!!!
Na dodatek zgubiłam dwie igły, a jedna się złamała...ech trzeba będzie wybrać się na zakupy.... :)

A oto i on. Niesforny kiciorek. Wcale mu się nie dziwie gdy tyle os lata mu koło ucha :)


jeden owad mi się niezmieścił niestety za drobny ten len a i moje oczęta też by nie podołały.


Wybaczcie za fatalne zdjęcia ale dopiero co skończyłam hefcić te diabelstwo małe. Zresztą padam już na tak zwany pysk. Dzionek pełen wrażeń i ruchu. Najpierw wyprawa nad morze...juz nie wspomnę że ranne z nas ptaszki i kąpaliśmy się już o 8.40 :D troszkę zimna woda...ale zdrowia doda :D
potem był las i ognisko z kiełbaskami i zimnym piwkiem i malowanie kredą, gra w piłkę i taplanie się w mini baseniku :)


i to na tyle...czas odpocząć i nabrać mocy bo jutro.......jutro znowu poniedziałek 

13 komentarzy:

  1. nie ma to jak zabawa na plaży :) słodkie kiziory!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie te kręciołki też zawsze sprawiają kłopot:))ale w sumie fajnie wyszedł kicior:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny kocurek :)
    ale jeszcze lepiej mieszkać nad morzem.... :)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. kociaki cudaki:) świetne te zielone oczka:)
    Całkiem odważnie tak do zimnej wody, brrrr.... no ale jak napisałaś zdrowia doda i zahartuje:)
    Pozdrawiam niebiesko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajniutki kociak :) Widzę, że wyprawa nad morze udana :) Tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale jakie słonko dopisywało :))

    OdpowiedzUsuń
  7. No to mieliście aktywny weekend :) Mnie pszczółki do szału doprowadzały na 14ct, więc podziwiam za to, że udało Ci się na lnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kociak przepiękny!
    Miło popatrzeć na beztrosko bawiące się dzieci. Woda, piasek i ciepełko, czego chcieć więcej?

    OdpowiedzUsuń
  9. Kociak świetny, a ja zamiast French knotów, za którymi nie przepadam, bo nie zawsze mi się udają przyszyłam malutkie koraliki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie wyszły Ci te wzorki:) A wyjazd nad morze - cóż, rozmarzyłam się:) Pozdrawiam i zapraszam na moje Candy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Co za ciekawy koci hafcik , popatrzyłam też z łezką w oku na dzieciaki , moje już dorosłe , jak czas szybko minął.

    OdpowiedzUsuń
  12. mój ulubiony koteczek w otoczeniu pscółek ^^

    OdpowiedzUsuń

Nigdy się nie poddawaj!! Choćby brakowało Ci już sił. Nigdy! Bo pamiętaj... gdzieś tam daleko czeka na Ciebie szczęście o które warto było powalczyć....