sobota, 8 czerwca 2013

Sesja z Tusalowym słoiczkiem

Dzisiaj szybki pościk ale ze sporą dawką zdjęć. Bo do pokazu słoja dołączył się mój pierworodny od końca  synek Krzysiulka :)
Zdjęcia świeżynka, chłop tuż po kąpieli i w nocnym garniturze. Więc uwaga oglądacie na swoją odpowiedzialność :D












To taki typ w stylu bajki Ciekawski George. Siedział wraz ze słoiczkiem chyba z godzinę, wyciągał szydełka , majtał nimi w nitkach, wyciągał i upychał.....
kochana bestia
Wczoraj z małżonkiem byliśmy w Sopockim Teatrze Leśnym na Top Trendy.


Wróciliśmy ok. godziny 2 nad ranem. Zabawa przednia , nie zapomniane chwile i emocje. Moje kochane utwory na żywo, KNŻ, Coma i Hey. Było bosko. Dzisiaj tylko 3 godziny snu ale jeszcze się trzymam. Z dziećmi pół dnia w lesie na harcach. Nie długo akumulatory mi padną i odlecę w w siną dal......
Wam mówię do jutra bo trzeba czerwcowego kota pokazać.
Dziękuję za tyle ciepłych słów i komentarze. Plecki już odetchnęły i nabrały naturalnych kolorów po zrzuceniu masy zbędnego odpadającego fuj..... naskórka :)
Buźka i do jutra....

7 komentarzy:

  1. Widać, że synek ma podobne zainteresowania jak mamma :))
    Śliczne zdjęcia, wszystkie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cudny Model :) świetne zdjęcia :) pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. :) Dobrze, że ciekawy świata, może zapała chęcią do robótkowania ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mały jest uroczy :) Zazdroszczę wizyty w Sopockim Teatrze Leśnym na Top Trendy :) Sama chciałabym się tam znaleźć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam dzieci w tych spiochach :) a Młody zupę chyba gotowal, co?

    OdpowiedzUsuń

Nigdy się nie poddawaj!! Choćby brakowało Ci już sił. Nigdy! Bo pamiętaj... gdzieś tam daleko czeka na Ciebie szczęście o które warto było powalczyć....