poniedziałek, 4 listopada 2013

TUSAL przed....

przed ostatni...
I czas płynie 
płynie
i płynie

i tak plynie

w miedzy czasie słoiczek sie pojawia 



a ja dalej płynę
kurczę tak jakoś smutno z tego powodu 
że to już zaraz
za 
momencik
ostatnią fotkę mu strzele :)
Tusal spóźniony - zbyt osobiste rzeczy się na to złożyły i wolałabym o tym nie mówić.... dlatego tutaj mnie jest malutko....muszę się jakoś pozbierać i postawić do pionu...
pozdrawiam

„Nadzieja bierze mnie w ramiona i trzyma w swoich objęciach, ociera mi łzy i mówi, że dziś, jutro, za dwa dni wszystko będzie dobrze, a ja jestem na tyle szalona, że ośmielam się w to wierzyć.”

6 komentarzy:

  1. Na pewno wszystko będzie dobrze!
    Trzymam za Ciebie kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  2. pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki:) my kobiety silne musimy być i już.....:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia, na pewno wszystko się jakoś ułoży :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Życie nas ostatnio nie rozpieszcza, dlatego my, kobiety - żony - matki, musimy trzymać się razem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymaj się i nie daj się :) <3

    OdpowiedzUsuń

Nigdy się nie poddawaj!! Choćby brakowało Ci już sił. Nigdy! Bo pamiętaj... gdzieś tam daleko czeka na Ciebie szczęście o które warto było powalczyć....