niedziela, 29 listopada 2015

Co raz bliżej końca....

Tak tak.
Magiczne hafciarskie wtoki mobilizują .
Chociaż raz w tygodniu zasiadam i haftuję .
Jest co raz gorzej z czasem.
Od niedawna zaczęłam pracować i braknie czasu na moje przyjemności.
Ważne że coś tam robię.
Kilka krzyżyków zawsze do przodu.


i to moje jedyne zdjęcie.
Jak widać napis już na finiszu.
Zostały ozdobne elementy.
No i ramowanie .

Oprócz krzyżyków powstał jeszcze żółty stworek na urodziny kolegi Wojtka.


Oraz czapka dla młodej damy w podzięce za ogrom włóczek które otrzymałam od jej mamusi :)

No i na tyle.
Zziajana, zmachana nie poddaję się i zawsze znajdę pięć minut na swoje przyjemności.
Serdecznie pozdrawiam i do następnego....

" Każda porażka jest szansą
by spróbować jeszcze raz,
Tylko mądrzej ! "

7 komentarzy:

  1. Super krzyżyki, a kolega Wojtka będzie najszczęśliwszy pod słońcem, minionek wyszedł pierwsza klasa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to znowu bardzo się cieszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się ten wzór podoba! A Minionek jak "żywy"! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czapeczka i minionek świetne :) A haft będzie pięknie się prezentował, już wygląda super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pięknie haft przybywa, a Minionek extra! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam na bloga w całości poświęconego wzorom/schematom haftu :)

    http://skarbnica-wzorow-haft-krzyzykowy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Nigdy się nie poddawaj!! Choćby brakowało Ci już sił. Nigdy! Bo pamiętaj... gdzieś tam daleko czeka na Ciebie szczęście o które warto było powalczyć....