Oki najpierw raport egzotyczny czyli wesołe Japoneczki.
W końcu dotarła czarna mulinka, i mogę dalej przystąpić do hefcenia. Bardzo przyjemnie mi się wyszywa, zaczęłam teraz tło robić i trzeba pilnować się aby nie pomylić kwadracików hehehe ale jak widać dobrze mi idzie.
Kolejny raport salowy to moja Madame
Oj coś powolutku mi to idzie, chociaż niewiele mi pozostało. Muszę się bardzie do niej zmotywować. Sami zresztą zobaczcie
Dziś doszło do tego, że jeśli ktoś nie ulega każdej pokusie, to mówi się o nim, że ma silny charakter.
Japoneczki są cudne ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń