Jupppi w końcu skończone, uwieńczone dzieło. Po dwóch dniach pracy nad nią z całą rodzinką padam ze zmęczenia. A o to sprawozdanie z końcowych prac
przyklejanie maluteńkich naklejek, wyciętych dziurkaczami ozdobnymi z wyklejanek......
żmudna robota
finał
i mała sesyjka
kadra piłkarska za kółkiem - pomysł Marcinka oczywiście
Pytanie zostaje jedno - jak ja mam to jutro zanieść do przedszkola, jakieś 2 km pieszej drogi z trójką dzieci ???? heheh to będzie niezły widok. Miejmy nadzieję że wszyscy dojdziemy w całości wraz z tą ciężarówką. W domu po tym wszystkim została sodoma i gomora. Oczywiście chętnych do sprzątanie nie ma. No nic, jest upał, chwilkę sobie posiedzę, naładuje akumulatorki, strzelę sobie browarka i do dzieła.....
no i chyba spełniłam wszystkie warunki aby wziąć udział w candy u Czekoczyny, zobaczymy jak to dalej będzie. Siemka :D
no i chyba spełniłam wszystkie warunki aby wziąć udział w candy u Czekoczyny, zobaczymy jak to dalej będzie. Siemka :D
ciezarowka wyglada fajowo, dzieciaki sa szczesciarzami, ze maja tak kreatywnych rodzicow, powodzenia w podrozy do przedszkola :)
OdpowiedzUsuń