Witajcie. Piszę w niezbyt dobrej formie fizycznej. Od tygodnia zamieszkała u nas grypa, i każdemu siadła na kolanko. Ja byłam ostatnia i jak do tej pory wysoka gorączka mnie trzyma. Dzieciaczki już pod kurowane, a teraz ja się bidula męczę , ale tak łatwo jej się nie poddam, będę walczyć ażeby sobie w końcu poszło choróbsko .
A teraz o moim wykonaniu wyzwania numer 2.
Mam takową psiapsiółkę i od roku bodajże przez telefon z nią nie rozmawiałam. Więc postanowiła dryndnąć. Ale cóż się okazało..... mam zły numer. Już napisałam email do szanownej pani z aktualizacją numeru. Jak narazie brak odzewu, bidulka mieszka na tak zwanej ziemi gdzie licho chyba porwało im neta :) No czasami też tak bywa. Ale żeby nie zawalić zadania. Zadzwoniłam do mojej siostrzenicy. Dostała ostatnio telefon i skarżyła się że nikt do niej nie dzwoni. I tu się nadarzyła piękna okazja. Troszkę żeśmy się pośmiały, poplotkowały i zwierzały. Muszę przyznać że to była bardzo miluśna i przyjemna rozmowa. Umówiłyśmy się że jak będzie miała ferie zimowe to wpadnie do nas na kilka dni.... Zresztą moje dzieciaczki bardzo ucieszyły się z tej nowiny.......
Można powiedzieć że zadanie wykonane, ale obiecuję że jak tylko otrzymam nowy numer do znajomej to od razu do niej zadzwonię :)
Przy okazji pokaże wam co ostatnio wyhefcikowałam, żeby nie było że leniuchowałam :))
W związku że byłam na koncercie COMA w Gdyni ostatnio, miał powstać pierścionek na takową imprezkę ale zabrakło mi czasu, choróbsko przeważyło. Ale napewno go ukończę, wzór odnosi się do płyty tego zespołu " Hipertrofia"
Tutaj zaczęłam wzorek do Zabawy Salowej
Tutaj sowi duecik - oczka w ciemności świecą
Oraz moje zakupy
tutaj coś wspaniałego - zakładka do książki, wystarczy zawieszkę dołączyć i gotowe
a tutaj reszta - będę tworzyć biżuterię...
niech no ja tylko wyzdrowieję...
i do dzieła..
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, oby was grypa omijała szerokim łukiem
Strach przed byciem szczęśliwym jest chorobą, a każdą chorobę trzeba leczyć :)
No proszę, proszę, szalejesz z tymi zakupami :) To zdrówka dużo, żebyś jak najszybciej mogła zaprezentować kolejne biżutki :)
OdpowiedzUsuńZmieniłam adres bloga: http://nicikal.blogspot.com/
Zadanie wykonałaś [ja również] b. fajna zakładka szalenie pomysłowa, a zakupy są lekarstwem na nasze zbolałe dusze pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńsóki są przeurocze! chciałabym zoaczyc jakte oczka świeca :)
OdpowiedzUsuńUdane zakupy ! Sówki są urocze:). Zdrówka życzę i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńoczywiście że zadanie zaliczone!!! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję
z psiapsółką na pewno uda Ci się spotkać- tego Wam życzę :)
Hafciki śliczne! Zakupy zapowiadają, że powstanie biżuteria więc czekam na efekty pracy. A póki co, to kuruj się i nabieraj sił.
OdpowiedzUsuńFajne te twoje sowy. Co z nich powstanie?
OdpowiedzUsuńwidze, ze nawet chorobsko cie nie powstrzyma od haftowania;o)
OdpowiedzUsuńzdrowka zycze
pozdrawiam
mimo grypy wiele sie u Ciebie dzieje...
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę przede wszystkim!:) A COMY też słucham pierścionek ukończ i się nim pochwal!:) super te sowy:) Pozdrawiam niebiesko:)
OdpowiedzUsuńSówki są boskie...
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę, a zakupów zazdroszczę ;-) Uwielbiam Kameę i takie tam...
OdpowiedzUsuń;-))
Twoje sówki lepsze bo im oczka świecą ;)
OdpowiedzUsuń