wtorek, 27 sierpnia 2013

KEEP CALM....

Witajcie po tak dłuższej przerwie.
Sporo ostatnio miałam na głowie. Troszkę zamieszania, parę kłótni, smutków ale i radości. Urodzinki znajomych jak i dwulecie mojego najmłodszego diabełka.
Z okazji urodzin mojej powierniczki koncertowej Darii podarowałam jej takie małe coś :)




wyprane i schnie







Ulubiona piosenka jubilatki, raczej jej tekst umieściłam wokół ramki....




 Kilka rockowych dodatków :)


Wyszywałam na kanwie 


mulina - DMC 3726.
Kobitka zadowolona - ja też . To była dla mnie przyjemność tworzyć taki prezencik.

Jak już przy stylu muzycznym jesteśmy to pokazuję moje postępy w RP.
Na prośbę wielu z was, rozwinęłam szanownego pana aby pokazać w całości hafcik


i moje parkowanie :)


jeszcze sporo zostało i weny mi zabrakło. Termin ukończenia został przesunięty na październik bądź listopad.  Ruchomy ze względu że koncert odwołany a w planach są kolejne dwa :) . A na tym hafcie ma być złożony jegomościa autograf... 
Dodatkowo publikuję moje postęp[y w Salu Drzewo Życia



Co do wybranych kolorów mam dylemat. Ale jak już zaczęłam to niech tak zostanie. 
Myślałam że nie podołam na tym lnie tak drobniutko. 
Za bardzo świątecznie mi tu to wygląda.
Zobaczymy w miarę jak bedzie przybywało haftu. 

I to na tyle...
Sporo fotek...
Już nie wspomnę że znowu zaczęłam coś nowego
ech....
to dopiero w następnym poście.
Pozdrawiam was serdecznie

Nasze życie ma cztery wielkie cele: żyć, kochać, uczyć się i pozostawiać po sobie coś cennego.



czwartek, 15 sierpnia 2013

Pachnąca wymianka


Heloł :)
Na wstępie dziękuje ślicznie za te komentarze, oraz witam nowych obserwatorów w moich skromnych progach.
Jakiś czas temu umówiłam się z pewnym Promykiem :) na wymiankę :)
Umówiłyśmy się między sobą co w takiej wymiance miało być zawarte bądź w jakim temacie. Owy Promyczek zażyczył sobie medalion taki jaki wykonałam dla mojej mamy Niestety materiałów jakie wtedy miałam teraz nie ma w sprzedaży :( po wielu próbach w końcu udało mi się znaleźć odpowiednie narzędzia i powstało takie biżu


Medalion z tyłu ma piękny grawer


mała sesja



Oprócz medalionu przyszykowałam dla owej osóbki kocyk i przydasie. 
Kocyk powstał podczas mojego urlopu nad jeziorkiem :)


Wzięłam końcówki moich włóczek i stworzyłam mały kocyk o wymiarach 100/110 cm
Tęczowy szydełkowy Tworek :)



Oraz przydasie


Moje trzy bąbelki podczas pobytu nad morzem zebrały muszelki które załączyliśmy do paczuszki :)


Otrzymałam od moich znajomych po swoich babciach kordonki więc przy wszelakiej okazji dzielę się nimi


W zamian za to wszystko otrzymałam takie cudeńka...
W moim ulubionym stylu - muzycznym :)


Przy otwarciu paczuszki niesamowity zapach mnie przywitał...
Ta saszetka zapachowa jest rewelacyjna....
piękny zapach " Karaibski Sen " - limonka i mięta - niezły duecik... już zagościł do mojej torebki :)

Misio z gitarą miał być wstępnie podkładką ale ja miałam pomysł na to dzieło inne 


 Mój osobisty komputer z osobistym logiem ,nie tylko mi się spodobał :) 


Zakładka stara ( jakaś ulotka ) została automatycznie zastąpiona moją gitarową :)



Jest cudowna :)

Breloczek z pieskiem zamontowałam młodemu przy bluzie wiec chodzi z nami regularnie na spacerki :)


Były jeszcze herbatki i woreczek z przydasiami


Promyk twierdzi że ubogo mnie obdarował w stosunku do mojej przygotowanej wymianki.
Gdzie tam!!! hafciki są tak piękne , cudownie wykonane i zapewne sporo czasu poświęciła na wykonanie takich wspaniałości. Jestem w 100% mega zadowolona i chyba oto chodziło :)
Jeszcze raz dziękuję za tyle radości i zadowolenia z twojej wymianki :)
Za każdym razem jak zajrzę do torebki, książki czy przysiąde do komputera po cześci Promyczku bedziesz przy mnie :)
Dziękuje i pozdrawiam

Musi istnieć jakiś język, który obywa się bez słów.[...] Jeśli nauczę się rozszyfrowywać ten język bez słów, uda mi się rozszyfrować świat


wtorek, 13 sierpnia 2013

Nowy Sal oraz kontynuacja RP

Witajcie.
Dzisiaj deszczowo więc troszkę można odpocząć od tych upałów.
Ja i taką i taką lubie pogodę. No chyba bardziej taka passe - bo można pokrzyżykować :)
Albo napisać spokojnie nowego posta.
Czyli postępy w RP 





Sporo podgoniłam mimo mojego urlopu przebytego. Ostatnio wciągnął mnie strasznie serial Supernatural. Taki w mrocznych klimatach. I hefcenie Roguca przy nim idzie mi jak burza :)
Poczyniłam także z okazji urodzin mojej kumpeli :) taką oto biżuteryjkę




Jest to sekretnik z kamieniem szlachetnym. Niestety ale zgubiłam nazwę do tegoż kamyczka. Taka gapa ze mnie :)
Obdarowana zadowolona i zapewne w środku umieści swoje dwa bąbelki urocze :)

Zapisałam się na kolejny sal. Tym razem Sal Drzewo Życia.  Bardzo podoba mi się wzór tego samplera. Wiec po długim namyślaniu się skusiłam.  A wybrałam do niego takie materiały


Len Belfast 32ct, a mulina DMC 3819 i 3814. 
Wybrałam kolory zieleni, bo z tym kojarzy mi się przeważnie drzewo a tym bardziej życie - nadzieja :)
Jeszcze nie zaczęłam wyszywać bo mam problem ze wzorem. Jest mało czytelny i staram się jakoś wykombinować aby go tak powiekszyć aby nie był rozmyty.

I to na tyle
idę podłubać troszkę - pogoda sprzyja, najmłodszy zaraz idzie spać. Więc witaj igło i niteczko
Serdecznie was pozdrawiam
dziękuję za wszystko
buźka :*

Zapomnieć że zima i zgrzyty
Że wycie przenika przez ściany
I poczuć na sobie tę ciszę
I ową się ciszą dokarmić

piątek, 9 sierpnia 2013

udało się

Witajcie...
na wpół przytomna dokończyłam ten oto hafcik.
Kolejny kalendarzowy kiziorek.
Ma pomarańczowe oczodołki :)





Oczka mi się same zamykaja...
Za dużo dzisiaj wzięłam na siebie
Padam jak mucha
Więc 
Dobranoc wszystkim..
auuuuuu....
miauuuuu.....
hrrrrrr.....

Gdzie diabeł mówi dob­ra­noc, tam człowiek sny błogie miewa.

wtorek, 6 sierpnia 2013

Tusalowy post

Kolejny miesiąc się zaczął, kolejna nówwięc i pora na nasze słoiczki i ich zawartości...
Mój prezentuje się tak...


Musiałam upchać troszkę nitki bo uciekały skubane.
Pod moją nieobecność w skrzynce czekała na mnie niespodzianka od Asi.
Niedawno wygrałam u niej właśnie candy.
I tyle mi przesłała wspaniałości
same zobaczcie :)


Dziękuję ślicznie za ten ogrom wspaniałości. Zapewne wszystko się przyda..... :)
 A teraz brykam do hefcenia kiziorka

Miauuuuuuu

"Niektóre historie, które przeżyliśmy albo które przeżywamy, giną w zakamarkach naszej pamięci unieważnione przez to, co dzieje się teraz, dzisiaj, albo przez to, co wydarzy się za chwilę. Inne trwają wiecznie."

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Pędzikiem

Pędzikiem, pędzikiem .....
minął urlop..
przybyło bąbelków na ciele -muchy końskie w tym roku bardzo mnie pokochały.
Oczywiście bez wzajemności :)
Sterta prania wcale się nie zmienia mimo kolejnego już prania. 

Pędzikiem, pędzikiem.....
kolejny miesiąc minął
więc nadszedł czas na odsłonę kolejnego obrazka w zabawie Sal Lizzie kate u Hanulka.
A oto moje pędzikiem tworzony obrazek


Pędzikiem gdyż na urlop żadnych robótek ze sobą nie brałam. Ten oto obrazek powstał dzisiaj :)





 A oto moja cała zgraja kwadracików miesięcznych


Jak nic mam naładowane akumulatorki.
Teraz zakasać rękawy i zabierać sie do roboty;
 czy to domowe porządki , czy kochane robótkowanie :)

Buziaki.......

Czasem warto zacząć wszystko od nowa. Przewrócić świat do góry nogami, zaryzykować, zawalczyć, postawić wszystko na jedną kartę. Życie to gra, którą można wygrać



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...