Witajcie
Dzisiaj pokażę wam czerwcowy obrazek , jak co miesiąc nowy kalendarzowy wzorek się wyszywa w zabawie salowej u Hanulka.
Piękne kolorki, żywe i energiczne, a ten ul jest cudowny. Rewelacyjnie się haftuje te wzorki.
Niektóre kolorki pozmieniałam, bo jak widać można użyć swojej wyobraźni do " pokolorowania " hafcika
Guziczków nie ma i jak na razie nie będzie. Dopiero uwieńcze dzieło w grudniu wraz z ostatnim obrazkiem
A tutaj już cała gromadka, jak widać pół roku już mamy za sobą . Teraz z górki idzie....
Ja się teraz was pytam....kto tak popędza ten czas do przodu!!! Chociaz raz by cholerstwo mogło zwolnić!!!
Im więcej słońca na dworzu tym mniej mi się haftuje.....
no nic na to nie poradzę że lubię spędzać czas na zewnątrz gdy ładna pogoda
od razu chyc dzieciaki pod pazuchę i na spacer. A to do lasu, to na plażę czy deptak...
ostatnio zaledwie na godzinkę żeśmy się wybrali na spacerek
a ja jak to ja, w porze miedzy 12 a 13 przy nasilonym słonku zamieniam się w raczka
Dzieci powiedziały że przybrałam barwy narodowe
sami zobaczcie
nawet pasek od torebki z przodu mi się odznaczył :) wystarczyła chwila na słoneczku, blada cera i słaby filtr namaszczający
Na dzień dzisiejszy kolorki wyrównały się i mogę swobodnie się ludziom na oczy pokazać hihihi
Słoneczko minęło, czas deszczów i wiatru szalejącego nastał. Szaro buro i nijako. Więc i czas na hafty przystał. Zabrałam się więc za RP project.
Mało ale zawsze coś. Termin 14 lipca. Więc teraz tym będę się zajmować w najbliższym czasie aby zdążyć
I tak oto tym sposobem czerep się wyłonił :)
Pracochłonne i przy świetle dziennym lepij mi się nad tym pracuje.
Muszę się jeszcze czymś pochwalić. Sporo osób obdarowałm ostatnio więc i ja ponownie obdarowana zostałam.
Otóż wygrałam u Barbary z zacnej okazji na jej blogu oto taki zestaw biżu
kulkowy naszyjnik i kulkowa bransoletka - wykonana iśćie precyzyjnie na szydełku. Teraz muszę jakąś odpowiednią kreacje mieć do takowego zestawu :) Dziękuję ślicznie za podarunek. A serwetki przydadzą się mi do zapoczątkowania nauki decupażu.
Niedługo kolejna odsłona Kota salowego jak i słoiczka Tusalowego. Więc będą szybkie dwa posty na dniach :)
Pozdrawiam
"Dobro to nie jest wiedza, to jest czyn"
o jaaaa, ale cie spaliło... Chociaż widzę, że tak "równo" jak mnie ;) POwinnaś używać teraz kremów zawierających witaminą E i D-pantenol (prowitamina B5), lanolinę, kwas hialuronowy
OdpowiedzUsuńTroszeczkę się podpiekłaś Biedactwo... dobrze, że już lepiej:)
OdpowiedzUsuńA Twoje krzyżyki cuuudne jak zwykle;
pozdrawiam cieplutko:)
Ojoj, chyba piekło ;)))
OdpowiedzUsuńPiękne krzyżyki!
Aż mnie zabolało... Smaruj się i dbaj o siebie!
OdpowiedzUsuńoo zazdroszczę opalenizny! U mnie za oknem tylko deszcz i wiatr i sama musze pod kocem z herbatą siedzieć!:D
OdpowiedzUsuńświetne kolorki... na kanwie i na Tobie ;)
OdpowiedzUsuńOj, prawdziwy raczek! Czerwiec śliczny, te obrazeczki coś mają w sobie, że się je świetnie haftuje :)
OdpowiedzUsuńŚliczne prace. Zastanawiam się gdzie takie słonko świeci, że można się opalić:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę słoneczka :))
OdpowiedzUsuńFajniutki hafcik :) Gratuluję wygranej :) A plecki masakra jak w piekle :) Smaruj się :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej! Kolejne pół roku minie tak samo szybko, niestety! Fakt, słońce nieźle cię wzięło, ale chociaż jest!
OdpowiedzUsuńAle się spiekłaś ajć, dobrze wiedzieć, że gdzieś słońce świeci ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzerwiec jest piękny :) Ja też zmieniam kolory w kalendarzu.
OdpowiedzUsuńA opalenizna rzeczywiście, Świeżutka ;)
Pięknego masz smoka na ramieniu, to smok ?
Uwielbiam słońce :)
Pozdrawiam
To był jeden dzień słoneczka, godzinka spacerku :) a ja już w barwach narodowych byłam. Dlatego nie lubię się opalać za blada duszyczka ze mnie. A na plecach to nie smok chociaż fajnie by było go mieć :) Feniks widnieje :)
UsuńOjejku, ale Cie zlapalo to sloneczko! Ja sie boje slonca, mam ciemna karnacje i nigdy sie w lato nie opalam, a jestem brazowa! Haftujesz pieknie! Pozdrawiam Cie Aniu! :)
OdpowiedzUsuńŁadne dziergadełka na plecach, a opalenizna "urocza" jak malowana [ ze słońcem trzeba uważać] pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej! Ochłodzenie które przyszło, to balsam na Twoją opaleniznę :)Hafcik ciekawie się zapowiada!
OdpowiedzUsuńZaczynam zazdrościć tego kalendarza - jest super :)
OdpowiedzUsuńmmm.. co moje oczęta widzą fantastyczne tatoo :] to Feniks prawda? z ognia zrodzony w ogniu umarły i tak w nieskończonośc :) ponieważ kocham tatuaże to nic tylko się zachwycać tymi cudami ^^
OdpowiedzUsuń