środa, 21 maja 2014

Capalet

Witajcie.
Jakiś cza temu w lumpku znalazłam sweter z bardzo miluśnej mięciutkiej włóczki.
A że dużo za duży był dla mnie postanowiłam go spruć i stworzyć coś innego.
I w ten oto sposób powstał  capalet.


Powstał jakiś czas temu ale z niewiadomych powodów jakoś to mi umknęło i zapomniałam się nim pochwalić.
Jak widać jest to capalet z golfem.
Więc przyda się na chłodne wieczorki.
Bardzo fajnie mi się go szydełkowało.
Wzór zasięgnęłam ze znaleziska internetowego.
Wykonany szydełkiem nr 5 
Bardzo  łatwy w wykonaniu.
Oczywiście kilka rzeczy przerobiłam
 - wydłużyłam
- i zmieniłam na koniec rodzaj wzoru, gdyż za bardzo już się rozchodził. 



Coś mi się wydaję że narobię takowych więcej i w przeróżnych kolorach. 
Jak i fasonach.
Szykuję coś podobnego na lato, ażurowe bardziej i bez golfa.
A w domku pracuję teraz z xxx.
Szykuję coś dla pań nauczycielek gdyż koniec roku się zbliża, a do obdarowania i podziękowań mam trzy panie :)
Serdecznie pozdrawiam i do miłego.

"Zrób mi tę przyjemność: uwielbiaj mnie mimo wszystko."

Antoine de Saint-Exupéry "Mały książę"

4 komentarze:

  1. Coś takiego by mi się przydało w pracy, w której marznę nawet dzisiaj.:) Bardzo ładny, podoba mi się.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. fantatstyczny ! świetnie wygląda :) nie pomyślalabym że tak można przerobić lumpeksowy sweterek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o popatrz ja też siedzę nad przezentem dla Pań nauczycielek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie wyszedł, przyda się na zimniejsze dni

    OdpowiedzUsuń

Nigdy się nie poddawaj!! Choćby brakowało Ci już sił. Nigdy! Bo pamiętaj... gdzieś tam daleko czeka na Ciebie szczęście o które warto było powalczyć....

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...