Mimo że czasu zbytnio ostatnio nie miałam, to udało mi się dorwać do mojego konkursowego projektu. Już na tym etapie można odgadnąć co to będzie.
wybaczcie za jakość ale miałam do dyspozycji tylko kamerkę internetową. Sobie pomyślicie Niemcy i latarnia morska ???? a no tak. Mają prześliczne te latarenki. Jedna mi strasznie utkwiła w głowie podczas mojego pobytu w Niemczech. Jak miałam 14 lat po raz pierwszy pojechałam za granicę i to do Berlina. Na ferie zimowe do mojej ciotki Anny. Była tam w tym okresie wystawa na temat Latarni Morskich, mnóstwo zdjęć jak i miniaturek z porcelany ,gipsu. Strasznie mnie to zafascynowało bo nigdy nie widziałam takich latarni. Zamiast Bramy Brandenburskiej czy słynnego misia, postanowiłam wyhefcić oto nadmorskie cudeńko. Jest to dopiero zaledwie połowa projektu, cdn......
Człowiekowi zawsze wydaje się, że kiedyś było lepiej. To niekoniecznie prawda, bo nie umiemy docenić naszego dziś.
Całkiem sporo już masz, ja nadal czekam na nitki :/
OdpowiedzUsuńDoskonale rozumiem! Piękne! Piękne, aż lata ręka,he,he... Śliczny obrazek! Gratulacje, coś innego, pośród królujących motywów babeczkowo-kuchennych...Pozdrawiam! aga
OdpowiedzUsuńPięknie się wyłania ta latarnia! Pozdrawiam i życzę szczęścia w moim candy!
OdpowiedzUsuńAniu,bardzo ciekawie się zapowiada ta latarnia,czekam na końcowy efekt :) pozdrawiam cieplutko :) Jadzia
OdpowiedzUsuń