No tak nadganiamy
Krótko i na temat..
oto moje świąteczne kurki
To były prezenty dla moich gości
Są to bawełniane kurki z dyndającymi nóżkami.
Niczym je nie wypychałam są stożkowe i puste w środku.
Można je posadzić położyć czy powiesić gdzie się tylko chce.
Fikuśne i kolorowe .
Serwetka do koszyczka w zające
Dodatkowe zaległe prace to szybkie stworki ze wzorów znalezionych w necie.
Są to Kizia mizia z fochem oraz Ufo stworek.
Dla Krzysia który na święta zachorował mi na ospę stworzyłam według jego życzenia wypasioną rakietę
Rakieta udana
synek wniebowziety był i zachwycony
To na tyle
Jeszcze sporo zostało do pokazania więc rozbiłam to na kilka postów.
Kolejny będzie dotyczył Grzesia , tworów jakie stworzyłam dla niego.
Buziaki i do miłego wszystkim
" Dopóki walczysz,
jesteś zwycięzcą "
-św. Augustyn
Troszkę się nazbierało :), kurki fantastyczne w ogóle ekstra pomysł z takim prezentem dla gości. Rakieta, mina Krzysia mówi sama za siebie.
OdpowiedzUsuńśliczne ye kurki :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne kury! Szkoda, że nie byłam Twoim gościem :P
OdpowiedzUsuńAle słodkie te kury!! Wyglądają bosko!:)
OdpowiedzUsuńStrasznie Ci zazdroszczę - też bym chciała umieć zrobić takie cudeńka na szydełku :)
OdpowiedzUsuńKurki mnie oczarowały, cudne są :)
OdpowiedzUsuńBałam się wejść, bo coś tam o wirusie przeczytałam, ale widzę, ze wszystko w porządku. Kurki są mistrzowskie! Inne rzeczy też świetne, ale kurki pokochałam od razu!:)
OdpowiedzUsuńKURKI, KURKI! No cudowne takie!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
aga
wszytsko fajnie i fajne ale to kurki sa tu gwiazdami!! :d no zakochałam się w nich :D
OdpowiedzUsuń